NIE!

 W Marszowie pojawiły się banery przeciwko planom budowy spalarni śmieci. 

Powiedzą wam, że wysokotemperaturowe spalanie prowadzi tylko do wytworzenia CO2 (dziwne, że w takiej postaci, to nie jest już ten straszny dwutlenek węgla, co ma sprowadzić zagładę klimatyczną)? Ale nie powiedzą wam, że gdy warunki są inne, niż teoretyczny proces, do atmosfery uwalniane są dioksyny i inne syfy. W ujęciu rocznym takie przekroczenia emisji ulegną rozmyciu, lub w ogóle ich nie będzie. No bo, żeby coś przekraczało normę musi być mierzone, lub... musi być ustalona norma. A wiemy jak to było z formaldehydem - przez wiele lat w ogóle nie było normy... A ludzie umierali...

A propos umierania - fajne epitafium na pobliskim cmentarzu.

A obok niego ogromne mrowisko.

Ciekawy płotek dawnego grobowca wrośnięty w drzewo.

Strzelnica w Kadłubii.

Zachód słońca.

I wschód wiosny.

Mówiłem już o cytrynkach.

O! Sezon lotny rozpoczęty.

Śmieciowa rzeczywistość centrum miasta.

Przebudowa dawnych zakładów Erdmanna Hoffmanna na lofty trwa.

Uppps, a pod sąsiadującą Biedrą komuś było za ciasno.

Mam nadzieję, że za ciasne horyzonty nie sprawią, że decydenci będą się upierać przy budowie spalarni śmieci w tak obciążonej ekologicznie okolicy jak nasze miasto. Funkcjonują wielkie ośrodki miejskie bez spalarni. Gdzie? Ot choćby Wrocław! Skoro oni potrafią, to po co nam spalarnia, jeśli istnieją inne sposoby rozwiązywania śmieciowych problemów?!