Folwark przy Żagańskiej
Dawno zmienił swoją funkcję.
Ale i tak zachował się charakterystyczny dla zabudowań folwarcznych układ przestrzenny.
Flaga Ukrainy nadal powiewa.
A wokół baszty Bramy Dolnej...
Ogrodzone...
To efekt ostatnich wichur... a czekaj! Kiedy były te wichury? Miesiąc temu. A tu nic nie zrobione:-( Pamiętam szybką reakcję śp. Jacka Jakubiaka na uszkodzenie dachu baszty - bez zwłoki załatwił podnośnik i ekipę, która załatała ubytki. Zresztą pisałem o tym w 2016 r. na tym blogu:
Interwencja przy baszcie.
Sposobem na likwidację chlania w plenerze przy Cichej maiła być likwidacja ław i stołów, w efekcie... imprezowicze przenieśli się...
Na schodki:-D
Dalsze postępy nad kamienica przy Wrocławskiej.
A to niegdyś piękna siedziba Wschodniołużyckiej Izby Gospodarczej, dziś pozbawiona wielu detali i wieżyczki.
A to inna willa, która zyskała nowe schody - dzieje się w końcu wokół rezydencji Theodora Frenzla przy pl. Inwalidów.
Za to na zapleczu kamienic przy S. Moniuszki...
Albo przy totalnie zapomnianej drodze z Jagiellońskiej ku ul. J. Kilińskiego.
Stężenie zabudowy przy Spokojniej rośnie.
U jej kresu stoi już nowy blok.
Siedziba Łużyckiej Szkoły Wyższej ma fotowoltaikę i nowy parking.
A dawna siedziba restauracji Feldschlösschen - polnego zameczku.
Tak ja wiem, że wymogi unijne, czy tam ministerialne, że trzeba, że konieczność, że tylko tak można było dostać dofinansowanie...
No dobra są też pozytywy - stoi obok siłownia plenerowa. Doceniam wysiłki stowarzyszenia, które pozyskało na jej wybudowanie środki, niemniej ta OSA to mi się z mocno Misiem kojarzy;-)
A w górze?
Dalej pełno samolotów wojskowych:-(
Ale są też cywilne:-)
Ścigają się na niebie...
Choć chłodno, to marzec rozpieszcza nas słońcem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz