Ulica Dziewina... Hmmm, wielki sukces podobno. Bo inwestycja dofinansowana z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych...
Dali sobie sporo czasu, bo do kwietnia ma być skończone... Choć już na facebookowej stronie Urzędu Miasta 3 listopada 2021 r. można było przeczytać:
Na ul. Dziewina trwają prace związane z przygotowaniem ostatecznych warstw konstrukcyjnych pod ułożenie nawierzchni asfaltowej oraz regulacja infrastruktury wodno – kanalizacyjnej.
Tę ostateczność prac zdaję się, trochę zakrzywiła rzeczywistość.
Na Sarniej faktycznie już położono kostkę bauma, czyli polbruk.
Ale to baaardzo śliska nawierzchnia zimą, no i nie wiadomo jak po latach będzie wyglądać, bo ta kostka potrafi zaskakiwać. No ale mam nadzieję, że firma, którą tak we wrześniu reklamowała w filmiku pani burmistrz, zrobi to porządnie.
Kolejny sukces naszej władzy, ale... ja tu czegoś nie ogarniam. Od co najmniej pół roku trąbione jest o wielkim sukcesie, ale dofinansowanie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych wynosi raptem 1 242 344 PLN, podczas, gdy całość inwestycji ma kosztować 3 808 329 PLN (ciekawe ile w rzeczywistości... czy znajdzie się dociekliwa, -y radna, -y?). Czyli jak byk wynika, że z naszych podatków poszło, bagatela, 2 565 985 PLN, a zatem 67,38% sumy inwestycji... Czy ja wiem, czy to aż taki sukces?
W śmietniska i uschnięte badyle? Tak wiem, znowu będzie gadka, że to mieszkańcy są winni. Niemiej temat tych nasadzeń pojawił się znacznie wcześniej na blogu...
Wiedziałem, że to tak się skończy - nie sadzi się drzew w miejscu, gdzie trwa intensywna zabudowa. Od lat wiadomo z doświadczenia, że ekipy budowlane i inwestorzy podrzucają śmieci budowlane gdzie popadnie (bo wydaje się, że nikomu w Żarach nie chce się kontrolować, czy inwestor w ogóle zamawia kontenery na śmieci budowlane...).
Tu nasadzenia trzeba było robić, gdy ludzie się już pobudują. Mam nieodparte wrażenie, że po prostu nakupiono sadzonek, a potem ad hoc wymyślano miejsca sadzenia...
No cóż waaaadza lubi się chwalić, bo lekceważy społeczeństwo. A czemu to robi? Bo ciężko pracujący ludzie nie mają czasu patrzeć waaaadzy na ręce:-( Uważam jednak niezmiennie, że obowiązkiem władz samorządowych jest racjonalnie wydatkowanie publicznych pieniędzy i dbałość o inwestycje, których się podjęto. Samo wydawanie pieniędzy i chwalenie się tym wszem i wobec, to zdecydowanie za mało...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz