środa, 30 marca 2022

Słoneczny chłód.

Takie rzeczy toną w morzu zaniedbania. Piękne stare drzwi, które znikną pewnego dnia zastąpione w najlepszym razie zgrubną repliką. 


Cisza Bu... znaczy się Śródmiejskiej - marzec, choć słoneczny, to chłodny. 


Bu... znaczy się Śródmiejska, to jedna z najstarszych ulic Górnego Przedmieścia. I choć nazywała się niegdyś Bahnhofstrasse, a po wojnie Dworcowa, to powstała wiele wieków przed pojawieniem się kolei. Stąd sąsiaduje to zabudowa z przełomu XIX/XX w. z tą wcześniejszą z XVII/XVIII w.


A jednak, na zapleczu temperatura nie przeszkadza w plenerowym piciu.


Syfek też nie przeszkadza.


Studniowy klimat wielkomiejskiej zabudowy XIX/XX w.



A w środku...


Pozostałości mocowania dywanu na schodach!


I ozdobne mozaiki z lastryko. 


A na półpiętrze takie zabudowy.


Znowu na dole...


Opuszczony budynek dawnej siedziby Sądu Rejonowego. 


I znowu fajne drzwi. 


Dawna willa farbrykantów - Moserów i powojenna dobudówka stoją puste.


Póki co budynek nie jest jeszcze zdewastowany, ale wejście na teren posesji nie stanowi żadnego problemu. Szkoda, że nie ma póki co pomysłu na jego wykorzystanie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz