niedziela, 5 maja 2019

Chłodny maj, chłodny kraj.

"Zimny kraj, zimny maj,
Koty śpią, miasto śpi,"


Wymarłe miasto 3 maja. Koncert Anity Lipnickiej... w kościele. Jakby nie był fajny, to pokazuje jak prowincjonalnym miasteczkiem jesteśmy - bez porządnej sali koncertowo - widowiskowej. No ale w naszym mieście wydaje się miliony na bezsensowną przebudowę bażanciarni (zachodniej części Parku Miejskiego), czy jeszcze bardziej nonsensowną przebudowę ul. Zielonogórskiej...



Świąteczny wystrój miasta z okazji 1-3 maja? No cóż w magistracie wolą led-owe świecidełka na Boże Narodzenie i (sic!) Wielkanoc.


Za to na Kauflandzie, dumnie łopoczą bandery RP.


Co ciekawe, jak przejeżdżałem koło komendy, to takiego patriotycznego wystroju nie zauważyłem.


Wróciła budka z kurczakiem.


 Wracając z 3 - majowego wypadu, na stacji paliw w Drozdowie...


Usłyszałem znajomy huk...


Sojusznicy lecą...


Formacja śmigłowców AH-64 Apache.


No to jak będzie? Trump zaatakuje Iran, a my będziemy szachować Rosję interwencją w Donbasie?


Jak nie pojawią się następne wpisy, to znaczy, że zgadłem;-)  Jakby nie było, brak literki "r" w nazwie miesiąca już nie przeszkadza w zawieraniu małżeństw.


Takim komunikatem przywitał mnie samochód 4 maja...


Mimo tego oprowadziłem następnego dnia po naszym mieście turystów z Gdyni. Wymarzli się biedni w Saksonii, a w Żarach zaznali choć trochę słońca. Byli przerażeni stanem żarskich zabytków, ale rozbawiłem ich nową legendą miejską - że co roku przynajmniej jeden bobas w tej fontannie musi być zniszczony, trzeba je co roku odbudowywać i stąd miasto nie ma pieniędzy na zabytki i dbałość o estetykę;-)


Na szczęście tędy nie szliśmy...


A niebo nadal ciężkie.


Niemniej na koniec zimnego i deszczowego długiego weekendu pojawiła się mała barwna nagroda.


"Przez zieloność wolno płyniesz
I do brzegu zbliżasz się.
Cudny kraj, cudny maj,"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz