sobota, 25 maja 2019

Květen, květen poprzeplata...

Kwiecień, kwiecień poprzeplata, trochę zimy, trochę lata. Ale mamy już maj! No ale do obecnych majowych ekscesów pogodowych pasuje nazwa kwiecień. A květen to po czesku maj;-) Wodny wir można poobserwować sobie w parku ŻDK.


Ale można też było w poniedziałek 20 maja zobaczyć tu. Po ulewie niecka na skrzyżowaniu Śródmiejskiej i Wrocławskiej zamieniła się w jezioro, które po pewnym czasie zniknęło, ale ślad po powodzi jeszcze wieczorem było widać.


Tradycyjnie zalało pod wiaduktem przy Tunelowej. Tym razem Żarka nie wylała w parku, bo... śmieci zatarasowały przepust przy dużym rondzie i rzeka wylała wcześniej podtapiając garaże i ogródki działkowe...


Efekt halo wróży wysokie zachmurzenie, a przede wszystkim ochłodzenie.


A z chmur deszcz. Biedronki nie tracą czasu i nie przejmują się rosą.


Ewolucja pojazdów. Pewnie ten duży SUV od Audi jest sprzedawany jako bardziej ekologiczny, niż to starsze A4...


Chmury tworzyły spektakularne obrazy.


Ot nasze miasto kochane. Magistrat chwali się co rusz nowymi chodniczkami w różnych zakątkach miasta, nawet w takich, gdzie poza mieszkańcami nikt nie chodzi. Ale żeby w centrum były chodniki nadające się do użytkowania przez niepełnosprawnych i rodziców z dziećmi w wózkach, to nikt nie pamięta...


Znowu pada.


Ślimaki się cieszą. Ceny skupu winniczka niskie, więc jedzcie spokojnie mięczaki.


Tam rozkłada się kupa siana, a przy Szymanowskiego w naturalny sposób rozkłada się Mazda. Że zajmuje tak potrzebne tu miejsca parkingowe, who cares?


Uuu, coś filterek chyba nawala.


O proszę, opryski z powietrza.


A tu efekt halo jeszcze lepiej widoczny.


Ale wychodzi też słońce, dzięki czemu trwają prace w bażanciarni nad niepotrzebnym utwardzaniem i budową szerokiej nieużytkowanej przez samochody drogi (no chyba, że za czas jakiś coś się zmieni...)


Dzięki takiej wilgotności bujnie rośnie roślinność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz