No i mamy! Mamy wiosnę. Ciepło, cieplej, cieplutko:-) Ale tylko w dzień:-( Tylko, albo aż:-) Spojrzenie na modernistyczną zabudowę rogu Powala i Ogrodowej z najwyższej kondygnacji MBP.
Uwielbiam ocalałe kamieniczki przy farze.
Kolejny "artysta" pantomimy przycupnął na naszym gółwnym deptaku.
O! A to ci nowość. Oznakowanie i zabezpieczenie w kościele rektoralnym (d. garnizonowym) potwierdzone stosowną tabliczką.
Hmmm, wiecznie zacieniona Zaściankowa. A może jakieś donice z nieprzepadającymi szczególnie za słońcem roślinami na szeeeeeerokim chodniku?
Rybki przy Emilii Plater.
Zdaje się, że ten szyld skądś pamiętam. Czyż to nie jest dawny neon Centrali Rybnej przy Kościelnej?
Eh, ostatnio pięknie gra promieniami zachodzące słońce.
Powstał nowy murek oporowy z betonowych gazonów na rogu Ułańskiej i Artylerzystów.
Moje ukochane drzewo przy Ratuszowej. Ma się dobrze:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz