Warto znaleźć czas i wybrać się na wczesnowiosenne wędrowanie po Żarskim Lesie.
Dukty piesze właściwie obeschły, ale nie brakuje wody.
Nasyp dawnej kolejki wąskotorowej transportującej urobek z odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Marie III, a dziś w tym miejscu jest miejskie kąpielisko przy ul. Źródlanej.
A po bokach nasypu urokliwe stawiki.
No i fantazyjne kształty z rzęsy.
No drzewom, to w Zielonym Lesie wody nie brakuje.
Na kamieniu zwanym niegdyś "Małym kamieniem leśnym" można zobaczyć...
Pozostałości dawnego napisu.
Spojrzenie na największą leśną łąkę w Żarskim Lesie.
O proszę ktoś zbudował sobie niezłą "miejscówkę", ale nie na surwiwalowy trening, a raczej, sądząc po butelkach i puszkach, na trening w picu.
Tych cieków wodnych w lesie jest naprawdę sporo.
A to "dendrologiczna pornografia"
No, no namiętne te uściski. I do tego, jaki mezalians!
Można natknąć się na sporo wiatrołomów.
Moda na plenerowe siłownie sprawiła, że kolejna powstała w pobliżu Powiatowego Domu Dziecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz