niedziela, 1 lipca 2018

Zaskoczenia pod pierzyną.

O! Ciekawy zestawik - Suka (polska lokomotywa SU46) ciągnie Gagarina (radziecka ST44).


Gagarin mocno kopcił. No właśnie, a może to nie Suczka ciągnęła, tylko była pchana przez Gagarina? Ostatnio za Sukami pracującymi na naszych kolejowych szlakach ciągnie się pasmo defektów:-(


 Gruba pierzyna chmur jest ostatnio częsty widokiem.


Ławka solarna na pl. Przyjaźni naprawiona, ale...


Na to nie wpadłem. Ciepłe dni i skąpe ubrania sprawiają, że  na szkle wyraźnie odciskają się ślady spoconych tyłków, co może niektórych zniechęcić do siadania.


O kolejne zaskoczenie pod grubą pierzyną chmur - Maluszek na kontenerze.


Mycie ekranów przy rondzie 42 PZmech. Znowu kibicowska ustawka grafficiarska, czy zwykłe dbanie o czystość?


Po fatalnym występie naszej reprezentacji na Mundialu, który jednak był niemiłym zaskoczeniem po paśmie wcześniejszych sukcesów (np. podczas ostatniego Euro) i miejscu w rankingu FIFA biało - czerwone gadżety kibicowskie zostały mocno przecenione.


Środek gęsto zaludnionych Szyborsic (Zatorza)...


Ogródek przyjaciół, a w nim...


Sąsiad.


Sympatyczny koń Antoś.


Nikt tu już kosą nie żnie trawy na siano...


A gruba pierzyna chmur wciąż otula lipcowe niebo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz