sobota, 24 października 2020

Grunt to dobre samopoczucie.

Media sympatyzujące z grupą trzymającą władzę w mieście, bezceremonialnie atakują Komitet Referendalny, który zorganizował akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o odwołanie Danuty Madej ze stanowiska burmistrza przed upływem pięcioletniej kadencji. To pierwsza w historii Żar taka inicjatywa! O czymś to świadczy, ale nie dowiecie się tego z Mojej Gazety, czy innego Portalu Informacyjnego Zachód vel Magazyn Powiatu Żarskiego. Ile kasy idzie do wybranych tytułów? Podobno, "nie, ale skąd!", ale kwot w urzędzie nie chcą za żadne skarby zdradzać. Ale warto pytać i poczekać na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w sprawie np. pieniędzy płynących do Mojej Gazety z ratusza - niech mieszkańcy wiedzą ile żarska waaaadza wydaje z naszych pieniędzy na swoją propagandę - druk płatnych ogłoszeń, tekstów sponsorowanych etc. Tymczasem wbrew prawdzie, Danuta Madej zamieszcza oświadczenia (swoją drogą za czyje pieniądze? własne? czy znowu za nasze?) jakoby Komisarz Wyborczy odrzucił wniosek o referendum. Kuriozalne! Żaden wniosek o referendum nie został złożony, bo... 19 października Komitet Referendalny zniszczył komisyjnie listy poparcia inicjatywy, wobec niezebrania pod wnioskiem wymaganej przepisami liczby podpisów. 


Spłonęło 965 podpisów... Danuta Madej pisze o "niechęci mieszkańców do idei referendum". Naprawdę? Prawie tysiąc podpisów mieszkańców, to nic? Gratuluję dobrego samopoczucia:-)


Może i niby udało się zebrać jedynie 1/3 wymaganej liczby, ale to też dużo zarazem! Ponieważ z jednej strony w takim krótkim czasie zebranie podpisów nie było łatwe. Z drugiej strony sytuacja w kraju nie sprzyjała (pandemia i jesienny szczyt zachorowań), a dodatkowo była to inicjatywa społeczna w poczuciu odpowiedzialności za miasto, a nie polityczna rywalizacja. Została zorganizowana przez społeczników, a nie politycznych wyjadaczy. No nic, podpisy zniszczone, a waaadza tryumfuje....


... a złe rządy trwają nadal. Kuriozalna sytuacja! Bezrobotny radny z ugrupowania wiceburmistrza dostaje robotę w muzeum. Ma się zajmować promocją... tia! To co dla muzeum robi naczelnik Wydziału Gospodarki i Promocji? Czemu oprowadza wycieczki i czym w takim razie zajmują się jego ludzie, skoro żarskie muzeum potrzebuje kolejnych etatów  "specjalistów od promocji"???

A to sąsiednia gmina... Widzicie rowerzystę?

O! Jest. Nie dość, że w Kadłubii nie działa od paru dni oświetlenie, to jeszcze dzieciaki jeżdżą bez jakiegokolwiek oświetlenia... 


Na rozpadającym się murze oporowym wiaduktu przy W. Witosa trwa malowanie murala. Fajnie, że zasłoni podsięki, i przemieszczenia świadczące o fatalnej kondycji tej konstrukcji... To takie żarskie - zamalować, by nie było widać problemu... zamiast go rozwiązać. 


Komu by się chciało rozwiązywać na przykład problem zasyfionego miasta?

Albo parkowania na pl. Inwalidów?


Ważne, by się pięknie prezentować na niedzielnej mszy w Olbrachtowie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz