Ostatnie chwile.
Aby zobaczyć wnętrze...
Salonu tatuażu.
Który niegdyś był seks - szopem. Pierwszym i ostatnim w historii naszego miasta.
A teraz drzwi służą za przęsło ogrodzenia.
Kiedyś wyglądało to tak - lipiec 2007 r.
A to jesień 2020 - jakoś taka mało złota tegoroczna jesień.
MOPS w dawnej siedzibie SP3.
No i oczywiście nie może zabraknąć sztandarowej inwestycji - 7,5 baniek poszło na...
np. most którym płynie woda. Wszędzie indziej jest odwrotnie, ale tylko w Żarach jest inaczej...
Zupka się robi.
Kiszenie w trakcie.
Ekologiczne (według zapewnień wiceburmistrza) fontanienki nie działają. Dzięki temu na wiosnę zupka będzie bardziej aromatyczna;-)
Altaneczka na plenerowe imprezki.
Hmmm, to ci dopiero cuda inżynierii się dzieją w tej okolicy. Zachęcam do zapoznania się z dokumentacją. Zadziwiające rozwiązania, ale na pewno co można o nich powiedzieć to to, że nie będzie tanio.
Oznakowanie tymczasowe ciągle jest przestawiane przez ciężarówki. Ciasno tu i tłoczno. A tak ma być jeszcze do wiosny...
Gęsi migrują.
A deszcz pada...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz