wtorek, 17 marca 2020

Dekameron AD 2020 #2

Przyroda budzi się intensywnie.


Pszczoły rzuciły się zbierać pierwsze nektary i pyłki.


Obudziły się też biedronki azjatyckie, których ostatnio namnorzyło sie mnóstwo. Jedną z nich znalazłem na dnie kubka z wypitą kawą. To była caffe a'la coccinella;-)


Ja też nie wytrzymałem i ruszyłem na pierwszą rowerową przejażdżkę.


Wykarczowano drzewa wokół Złotej Strugi.


Ale się nasza żarska druga rzeka szeroka teraz zrobiła!


I jaki wartki ma nurt,


Jeszcze zakaz wstępu wisi.


Pozostałości dawnych magazynów amunicji żarskiego garnizonu.


Uuuu, niewiele już piachu zostało.


Kiedyś te nasypy miały chronić okolicę w przypadku eksplozji.


Dziś są źródłem taniego piachu.


Została jeszcze kupka gruzu.


Oraz maszty dawnych ogromników.


No i dawne drogi.



Cicho, spokojnie.


Pozostałość po dawnym ośrodku szkolenia wojskowego.


Pamiętacie te opony, które wyznaczały poligonowe dróżki?


Zdążyły się rozpaść w większości.


Za to dawne okopy na czołgi stały się miejscem wyrzucania śmieci.


Wyjeżdżam z dawnego poligonu koło Kadłubii.


Droga w kierunku wioski i wschodniej części miasta.


Mijam hałdę wciąż czynnego wysypiska odpadów, które wciąż rośnie w górę.


Są tu też wyjątkowe drzewa - baaaaardzo stare jabłonie. Mogą mieć ponad 150 lat.


Inne stare drzewka przybrały z wiekiem ciekawe kształty.


I spojrzenie z dawnego Hansel Berg na zachodzące nad miastem słońce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz