Latają, ciągle w tę i we tę.
Kto? Ano te gęsi.
Moment lądowania.
Znowu było ich mnóstwo.
Budową nowej siedziby straży pożarnej.
albo uwierzyć, bo one...
tu są. Są ich setki, ale nie chciałem podchodzić bliżej, żeby nie spłoszyć. Niech oszczędzają energię, w końcu wciąż zima w kalendarzu.
Spojrzenie na fundamenty nowej komendy Straży Pożarnej.
I spojrzenie na zmrożoną łąkę.
Znowu lecą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz